13.12.2014 Antykomuna Wrocław.

Featured image

13 grudnia wypadła kolejna rocznica wprowadzenia Stanu Wojennego przez sowieckiego namiestnika gen. Wojciecha Jaruzelskiego.
Tego roku postanowiliśmy udać się do Wrocławia, z racji tego, że Łódź była nam już dobrze znana, a więc chcieliśmy zobaczyć jak to wygląda w stolicy Dolnego Śląska.
Trzeba przyznać jasno i otwarcie. Manifestacja wyszła bez rewelacji. Przede wszystkim dlatego, że frekwencja była wg. mojej opinii słaba.
Wszystko zaczęło się od przemówień, których treści nie będę przytaczać, z racji tego, że ich dokładnie nie pamiętam oraz nie uważam, że trzeba tłumaczyć ludziom, co to za data 13.12.
Zadziwiła mnie natomiast postawa Romana Zielińskiego, który zwracał się do manifestantów, aby, gdy zobaczą jakiś dziennikarzy TVN,  prosili policję o wyproszenie ich z manifestacji.. Było to dla mnie dziwne, skoro jesteśmy ruchem- my, jako ogól nacjonalistów, tych spod znaku RN, NOP, czy AN stricte antysystemowych, to jak możemy dogadywać się z policją? Rozumiem, że policja w pastwie jest potrzebna, to jest oczywiste. Ale w czasie gdy policja jest na usługach obecnego rządu, takie słowa nie powinny padać. Słowa autora zostawiam pod ocenę każdego z osobna.

A wracając do samego marszu, to trasa nie była dość wymagająca pod względem przebytej odległości. Co przy tak małej frekwencji było dobrym posunięciem.
Marsz szedł przez nikogo nie niepokojony. Wznoszone były hasła, m.in.: „Raz sierpem, raz młotem”, „Znajdzie się kij na Kiszczaka ryj”, „Precz z komuną”, „Bóg Honor Ojczyzna”, „Nie tęczowa, nie czerwona, Polska tylko narodowa, czy „Wojtek jajcarzu, schowałeś się na cmentarzu”.
Trzeba przyznać, że hasła były krzyczane z bardzo słabą mocą. Pomimo apelów organizatorów o dawanie z siebie więcej, niestety większość haseł wypadała niżej średnio.
Manifestacja, sprawnie i w szybkim tempie przedostała się do punktu docelowego. Tam zostały wygłoszone kolejne przemówienia, po czym manifa została rozwiązana.

Jeżeli porównywać łódzką antykomunę z tą wrocławską, to jasno trzeba przyznać, że Łódź na tej płaszczyźnie wypada zdecydowanie lepiej pod względem organizacyjnym i programowym.

Możliwość komentowania jest wyłączona.